Tak, tak. Chwalę się. Otóż ostatnio zgłosiłam swoją chęć udziału w dwóch rozdawajkach. Jakoś dotychczas szczęście w takich zabawach mi nie dopisywało. A tu proszę, szok i radość, dwie rozdawajki i dwie wygrane. Mocno szczęście tym razem się do mnie uśmiechnęło. Dlatego się chwalę, tym bardziej, że naprawdę jest czym.
Najpierw wygrałam przecudną frywolitkę od Ani. Sami zobaczcie :)
Prawda, że jest piękna? Na dodatek otrzymałam jeszcze w prezencie taki oto kwiatuszek.
Jest naprawdę uroczy. A tak prezentują się razem.
Jeszcze raz pięknie Aniu dziękuję za zabawę i za Twoje wspaniałe prace, których mogłam osobiście dotknąć. Są niezwykłe :) Zapraszam do obejrzenia innych prac Ani, bo jest wszechstronnie utalentowana.
A niewiele później dowiedziałam się, że wygrałam świąteczną rozdawajkę u Basi. I przyszła do mnie paczuszka pełna przecudownych świątecznych (i nie tylko) przydasi :)
Tak prezentowała się całość.
Tutaj piękne papierki, pręciki, koraliki i dzwoneczki.
A tutaj wykrojnikowe wycinanki w trzech odsłonach, żeby było lepiej widać :)
Wszystkie są cudne, a jest ich tak dużo, że starczy mi na niejedne święta :)
Ślicznie dziękuję Basiu za te wszystkie "słodkości". Basia obiecała jeszcze jedno przedświąteczne candy, więc czuwajcie :) I koniecznie zobaczcie Jej prace, bo jak nikt, potrafi wspaniale w nich wykorzystywać całe mnóstwo wycinanek, a to nie Jej jedyny talent, bo genialnie spisuje się również w innych dziedzinach.
A na koniec życzę wszystkim spokojnej nocy. Karaluchy pod poduchy :)
aj, aj, aj aż się zarumieniłam:):)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że Ci się spodobały i przydadzą:)
gratuluję, śliczne rzeczy udało ci się wygrać. :D
OdpowiedzUsuńwspaniałości! gratuluję :-)
OdpowiedzUsuń